środa, 19 kwietnia 2023

Kolejna skarga na bezczynność organu w sprawie publikacji zbiorów MPZP - nadal wadliwe argumenty

Obserwujemy docierającą do gmin kolejną, trzecią już falę kierowanych do WSA skarg na bezczynność organu samorządowego w zakresie publikacji zbiorów zagospodarowania przestrzennego.

Co do zasady skarga, poza rozbudowaniem uzasadnienia i dodaniem kilku nowych tematów oraz żądaniem kwoty na rzecz skarżącego (sic!), nie różni się merytorycznie od poprzednich i zapewne spotka ją taki sam los - patrz tutaj.

W przypadku otrzymania skargi prosimy przekazać ją na system obsługi zgłoszeń i uzyskacie Państwo naszą opinię w tej sprawie.

Wypada jednak odnieść się do kilku kwestii, które budzą zdumienie:

1) publikowanie informacji o przystąpieniach

Kwestia ta była już przedmiotem poprzednich wniosków i skarg. Jak wyjaśniono wcześniej obowiązek publikacji dotyczy jedynie uchwalonego planu po ogłoszeniu go w dzienniku wojewódzkim. Dane dotyczące przystąpień powinny zostać jedynie utworzone, natomiast nie ma obowiązku ich publikacji.
 
Dziwi, że skarżąca cały czas rozmyślnie podnosi tę wyjaśnioną kwestię.

2) udostępnianie każdego aktu planowania przestrzennego z podpisem

Skarżąca błędnie interpretuje zapisy § 6 rozporządzenia.
 
Podpisywany oddzielnie dla każdego aktu jest załącznik z danymi przestrzennymi do uchwały przyjmującej dany APP. Podpis w tym wypadku składa Przewodniczący Rady Gminy. Dokument jest przesyłany do wojewody w celu publikacji w dzienniku urzędowym. (par. 6 ust. 1 rozporządzenia)

Gmina udostępnia zbiór danych APP. Zbiór danych w postaci dokumentu elektronicznego GML podpisuje wójt/burmistrz/prezydent miasta. Nie podpisuje się pojedynczych aktów wchodzących w skład zbioru.

Powyższe kwestie zostały dogłębnie wyjaśnione przez organ nadzorujący temat zagospodarowania przestrzennego i są dostępne w sekcji pytań i odpowiedzi na stronie MRiT: https://www.gov.pl/web/zagospodarowanieprzestrzenne/pytania-i-odpowiedzi

3) testowanie usługi WFS za pomocą portalu GIOŚ Geonetwork

Zwracamy uwagę, że jest to kolejna próba wykorzystania tego narzędzia do "udowodnienia" racji osoby skarżącej. Tymczasem:

  • GIOŚ nie jest właściwym merytorycznie organem odpowiedzialnym za tematykę zagospodarowania przestrzennego w Polsce,
  • sama platforma posiada błędy uniemożliwiające skorzystanie z podłączanych usług.
  • Sposób działania danej usługi w takim czy innym programie lub serwisie mapowym, na pewno nie może być wyznacznikiem zgodności zbioru/usługi z przepisami. Do tego celu są dedykowane narzędzia jak walidatory przygotowane przez właściwe w tym temacie Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

    Ponadto ponownie próbuje się wyszukiwać nieprawidłowości za pomocą usługi WFS, która nie jest odpowiednia do udostępniania zbiorów danych APP (zgodnych ze schematem aplikacyjnym i z podpisem cyfrowym), gdzie dana gmina udostępnia kompletny i zgodny z rozporządzeniem zbiór danych za pomocą usługi pobierania ATOM - co było tematem 2 fali skarg tej samej osoby, z których każda zakończyła się odrzuceniem tych skarg przez WSA w całej Polsce.

    4) udostępnianie danych przestrzennych oddzielnie dla każdego aktu planowania przestrzennego

    Jest to kolejne błędne odczytanie zapisu przez osobę wnosząca skargę. Dokładna treść par. 7 rozporządzenia to "Zbiór danych przestrzennych tworzy się w sposób umożliwiający udostępnianie danych przestrzennych oddzielnie dla każdego aktu planowania przestrzennego" Przepis nie stwierdza, że udostępnia się dane oddzielnie, a jedynie, że zbiór ma być utworzony w taki sposób.

    Ponownie przypominamy, że dedykowanym i właściwym narzędziem do sprawdzania poprawności zbiorów danych MPZP i SUIKZP jest walidator przygotowany przez ministerstwo. Poprawna walidacja zbioru oznacza, że zawiera on wymagane obiekty tj.

    • app:AktPlanowaniaPrzestrzennego (akt planowania przestrzennego)
    • app:RysunekAktuPlanowaniaPrzestrzennego (rysunek aktu planowania przestrzennego)
    • app:DokumentFormalny (dokument powiązany z aktem planowania przestrzennego)
    a wszystkie obiekty posiadają odpowiednie atrybuty i informacje składowe.

    Przy czym w opisywanej sytuacji zbiór danych zawiera oddzielne obiekty każdego z ww. typów dla każdego aktu wchodzącego w skład zbioru. Zatem dla zbioru składającego się z 6 mpzp w dokumencie GML znajdzie się 6 obiektów typu akt planowania przestrzennego oraz po minimum 6 obiektów typu rysunek i dokument. Fakt ten można sprawdzić m.in. w programie QGIS wyświetlając liczbę obiektów danego typu lub otwierając tabelę atrybutów:



    Zatem jak widać zbiór utworzony jest w sposób dający wyodrębnić każdy akt. Po wczytaniu zbioru do programu w oknie warstw widoczne są 3 warstwy odpowiadające typom obiektów wymienionych w rozporządzeniu, a w każdej z nich znajdują się oddzielne obiekty reprezentujące poszczególne plany.
     
    Dlaczego zatem ktoś dalej kieruje tego rodzaju skargi do samorządów? Nie wiemy, ale się domyślamy.